środa, 23 marca 2011

Krajobraz przez dziurkę

Wykorzystałem zestaw edukacyjny przeznaczony dla dzieci. Są różne, na których młody człowiek może poznawać przyrodę i technikę. Filtr do wody, robot na baterie słoneczne, elektrownia wiatrowa. Jest też i kamera otworkowa. Plastikowe, czarne pudełko z pokrętłami do przewijania filmu małoobrazkowego, obiektywem zrobionym w folii aluminiowej i nawet migawką. Ten aparat fotograficzny, choć bez soczewek, ma także celownik w postaci prostokątnej ramki. Przysłona, no cóż nie mała. 159! Dlatego wymaga cierpliwości i "ustabilizowanego trybu życia". Film: przeterminowany amatorski Kodak ISO 200. Oto jak wygląda krajobraz jeszcze zimowy, podglądany przez dziurkę 0,2 mm.

wtorek, 22 marca 2011

Indochiny po raz drugi

Materiał fotograficzny i dźwiękowy z tej wyprawy (jesień 2010), ciągle jest w przygotowaniu. Dzisiaj jednak przedstawiam kilka fotografii, które zrobiłem podczas walk kogutów w Laosie. Temat dość popularny wśród wielu fotografów. Ja też postanowiłem to zobaczyć i sfotografować. Znalezienie miejsca gdzie takie walki się odbywają nie było w cale takie proste. Mimo, że w Laosie są one legalne, miejscowi na początku niechętnie udzielali nam na ten temat informacji. To było kameralne widowisko w jednej z wiosek. Stawki maksymalnie do równowartości 50 $, a walka kogutów odbywała się bez użycia ostróg i nie kończyła się śmiercią jednego z ptaków. W Laosie odbywają się wersje "light" w przeciwieństwie do tych krwawych, organizowanych w Tajlandii czy na Filipinach.











Tutaj zaczyna się historia naszej kawy...



Po zakończeniu pierwszej wyprawy do Laosu wiedzieliśmy już, że musimy tutaj wrócić. Laos to raj dla miłośników dzikiej przyrody, niebo dla poszukiwaczy zagubionych w dżungli plemion, delicje dla entuzjastów doskonałej kuchni i... wyjątkowej kawy. Podczas ostatniej podróży, znów zanurzyliśmy się w świat, w którym czas cofa się lub leniwie płynie naprzód. Jakby na przekór niespiesznym okolicznościom, pożyczyliśmy motocykl i ruszyliśmy pędem na szlaki położonego na południu kraju - Bolaven Plateau. Płaskowyż Bolaven, leży na wysokości ok. 1300 m. n.p.m., na terenie prehistorycznego, gigantycznego krateru wulkanicznego. Jest to górzysta kraina zachwycających wodospadów skrytych w soczystej dżungli i niezliczonych plantacji kawy, sprowadzonej przez francuskich kolonizatorów na początku XX wieku. To tutaj zaczyna się historia naszej kawy...

Zapomniane fotografie


Fotografia cyfrowa jest codziennością i jest powszechna - co do tego nie ma wątpliwości. Skoro w każdym momencie mamy przy sobie choćby aparat, w który wyposażony jest nasz telefon. Fotografia nie zaczęła się jednak w ostatnich kilku latach. Dla wielu osób jest to zupełnie nowe hobby i widok rolki filmu nie kojarzy im się z fotografią. Nowe i stare techniki służą w dalszym ciągu m.in. zapisywaniu naszych wspomnień i pod tym względem nic się nie zmieniło. Jedynie możemy fotografować łatwiej. Poniżej linki do cyklu moich artykułów o zapomnianych fotografiach opublikowane na SwiatObrazu.pl

fotografia analogowa cz.I zapomniane fotografie
fotografia analogowa cz.II niewywołane negatywy
fotografia analogowa cz.III samodzielne wywołanie negatywu-czarno-białego
fotografia analogowa cz.IV skanowanie negatywów
fotografia analogowa cz.V album rodzinny